Kiedy kuchnia staje się częścią podróży.
Gotowanie podczas wyjazdów jogowych i rozwojowych to jedna z moich ulubionych form pracy.
To moment, w którym kuchnia staje się częścią rytuału – wspiera ciało, koi emocje, dopasowuje się do energii grupy.
Tworzę menu w rytmie dnia: lekkie śniadania po praktyce, rozgrzewające zupy po spacerze, kolacje, które kończą dzień spokojem.
Używam składników sezonowych, prostych i żywych.
Nie komplikuję — pozwalam smakom mówić same za siebie.
To kuchnia, która oddycha.
Kuchnia, która łączy ludzi przy wspólnym stole, kiedy w tle słychać rozmowy, muzykę i śmiech.
Kuchnia, w której gotowanie staje się częścią podróży w głąb siebie.